[VIDEO] Zapowietrzenie paznokci żelowych lub hybrydy – jak go uniknąć? Najczęstsze błędy!

Skąd biorą się zapowietrzenia? Co zrobić, żeby ich nie było? Zobacz najnowszy odcinek na naszym kanale, poznaj najczęstsze powody powstawania zapowietrzeń i dowiedz się, jak ich uniknąć.

Zapowietrzenia to temat, który irytuje zarówno stylistów i ich klientów, jak i twórców kosmetyków do stylizacji paznokci. Najchętniej raz na zawsze pozbylibyśmy się tematu zapowietrzeń – życie byłoby wtedy dużo prostsze. W drodze do ich eliminacji, niezbędna jest jednak odpowiednia wiedza. Im lepiej znamy produkt, im lepiej znamy technikę, tym mniejsze prawdopodobieństwo zapowietrzeń. W najnowszym odcinku na youtubowym kanale Indigo Nails POLSKA, nasza wieloletnia Instruktorka i wielokrotna medalistka stylizacji paznokci, Klaudia Kawińska, wyjaśnia, jakie są przyczyny powstawania zapowietrzeń i radzi, jak uniknąć najczęściej popełnianych błędów.

  1. Niedokładne usunięcie nabłonków naskórkowych

Nakładając jakikolwiek produkt na płytkę z nabłonkiem, możesz być pewna, że pojawią się na niej zapowietrzenia. Przed aplikacją produktu pamiętaj więc o dokładnym oczyszczeniu skórek.

  • Płytkę przygotujemy frezem no. 9.
  • Odpychamy skórki i usuwamy nabłonek naskórkowy, czyli skórki przyklejone do płytki.
  • By usunąć wszystkie nabłonki, pracując frezem, powinniśmy podpychać skórki do góry i wymiatać je w bok. W ten sposób możemy dotrzeć nie tylko do widocznych dla oka nabłonków, ale również tych, ukrytych pod skórkami.
  • Pracujemy minimetr obok minimetra i nie przeskakujemy frezem, aby nie opuścić żadnego miejsca.
  • Jeśli skórka jest przyklejona do płytki, to znaczy, że wciąż znajduje się tam obrąbek naskórkowy. Położony na nim materiał na 100% się zapowietrzy. Skórka zawsze musi być oddzielona od powierzchni paznokcia. Daje to pewność, że materiał nie przyklei się do skórki i nie dojdzie do zapowietrzeń.
  • Ostateczne wycięcie skórek powinno nastąpić dopiero po użyciu pilnika i buffera. W ten sposób minimalizujemy ryzyko zacięcia.
  1. Niedokładnie zmatowienie powierzchni.

Choć mogłoby się wydawać, że to żadna filozofia, niewłaściwie zmatowiona płytka to również jedna z najczęstszych przyczyn powstawania zapowietrzeń.

  • Aby materiał lepiej przylegał do delikatnie porowatej powierzchni, bufferem delikatnie pozbywamy się wierzchniej warstwy materiału z poprzedniej stylizacji.
  • Ważne jest nie tylko to, jak matowimy, ale również czym. W ofercie Indigo do wyboru mamy 3 bufery: 100/180, 180/220 i 220/280. Pamiętajmy, że ten ostatni nadaje się wyłącznie do przygotowania płytki pod tradycyjne lakiery. W przypadku stylizacji żelowych i hybrydowych, sięgamy po niższe gradacje.
  • Wybór odpowiedniej gradacji buffera zależy od paznokci klientki. Dla jednych wystarczy gradacja 100, podczas, gdy inne mogą potrzebować gradacji 220. Jeżeli mimo dokładnego zmatowienia, klientka wraca do nas z zapowietrzeniem, warto wypróbować niższą gradację. Uwaga! Wciąż mówimy tylko o bufferach. Do matowienia naturalnej płytki nie używamy pilników.
  • Nadajemy kształt płytce. Zwróćmy uwagę, by pod paznokciami nie wystawały zadziory.
  • Odpylamy powierzchnię. Wiedząc, że nie będziemy już korzystać z pilnika, ani buffera, pozbywamy się skórek.
  • Czas odtłuścić powierzchnię cleanerem, którego odpowiedni wybór to kolejny krok do stylizacji bez zapowietrzeń.
  1. Nieodpowiednio dobrany Cleaner

W ofercie Indigo mamy 3 Cleanery, z których każdy posiada inne funkcje.

  • Fioletowy Cleaner służy do odtłuszczenia naturalnej płytki, na którą nałożymy primer, bazę i kolejne warstwy stylizacji.
  • Wipe Off służy do przetarcia utwardzonej masy np. przed opiłowaniem lub przed malowaniem zdobienia.
  • Claener Supershine służy do odtłuszczenia i nadania połysku finalnej warstwie stylizacji oraz nawilżenia skórek.
  • Częstym błędem jest używanie Cleanera Wipe off zamiennie z Clenaerem fioletowym. Produkty te działają jednak zupełnie inaczej. Po przetarciu fioletowym Cleanerem płytka robi się delikatnie matowa. Zawiera on oktany, które rozpuszczają tłuszcze i wyciągają wodę z powierzchni paznokcia. Na tak przygotowanej płytce można budować trwałą stylizację.
  • Cleaner Wipe Off w przeciwieństwie do fioletowego Cleanera nie pozostawia charakterystycznego białego filmu. Odtłuszcza, ale nie usuwa wilgoci z powierzchni paznokcia.
  • Fioletowy Cleaner do najtańszych nie należy – właśnie ze względu na swoją niezawodność w przygotowaniu płytki pod stylizacje. By zmniejszyć jego zużycie, możemy odtłuścić płytkę Wipe Offem, a przed aplikacją primera, nałożyć Cleaner za pomocą pędzelka. Jest on dostępny również w małych buteleczkach.
  1. Nieodpowiednio dobrany primer

W ofercie mamy 2 różne primery. Czym się różnią?

  • Primer bezkwasowy, delikatniejszy, ma za zadanie stworzyć warstwę taśmy dwustronnej, do której przyczepi się kolejna warstwa stylizacji. Przed aplikacją odsączamy pędzelek, by nie nałożyć na paznokieć zbyt wiele produktu. Primer nakładamy, podobnie jak lakier, na całej długości płytki lub – w przypadku odnowy stylizacji – tylko na odroście. Nie czekamy aż produkt odparuje. Primer bezkwasowy zostawia lepką, błyszczącą warstwę.
  • Primer kwasowy jest bardziej agresywny. Działa jak papier ścierny, pozostawiając mikroskopijne zakamarki w powierzchni paznokcia. Tworzy przyczepność fizykochemiczną pomiędzy powłoką zbudowanego paznokcia a naturalną płytką.

Uwaga! Główny składnik Acid Primera – kwas metakrylowy – jest substancją naruszającą naskórek. Dlatego nakładamy go punktowo, w minimalnej ilości, tak, by nie dotknąć skórek. Po aplikacji czekamy ok. pół minuty aż Primer całkowicie wyparuje.

Wskazaniem do stosowania Primera kwasowego jest zazwyczaj nadpotliwość dłoni lub problemy hormonalne.

  1. Zalanie skórek

Jeśli nakładając produkty światłoutwardzalne dotkniemy skórek którymkolwiek z nich, możemy być pewni, że po tygodniu na stylizacji pojawią się zapowietrzenia. To nie tylko kwestia estetyki i trwałości stylizacji – zapowietrzenia to idealne miejsce dla rozwoju zielonej bakterii. Dlatego zaufajcie nam, lepiej pomalować paznokieć o 1mm niżej, niż zalać skórki.

  • Nakładając Proteine Base, najpierw przesmarowujemy cały paznokieć i utwardzamy. Dopiero w kolejnej warstwie możemy dołożyć więcej Proteiny, aby nadbudować lub wyrównać paznokieć. Nigdy nie aplikujemy produktu grubo – nakładana warstwowo Proteina będzie się dużo lepiej trzymać naturalnej płytki.
  • Podczas letnich miesięcy większość żelowych produktów staje się rzadsza ze względu na wysoką temperaturę, dlatego warto zachować wtedy szczególną ostrożność.
  • Nakładamy kolor na ¾ płytki, rozprowadzamy po całej długości i delikatnie podpychamy pędzelkiem. Jeżeli dotknęliśmy skórki, musimy ją oczyścić, używając dłutka lub patyczka. Jeśli jednak zalaliśmy skórki zbyt mocno albo mamy do czynienia z ciemną hybrydą, ścieramy cały paznokieć wacikiem nasączonym w Wipe Offie lub fioletowym Cleanerze i malujemy jeszcze raz.
  • Jednym ze sposobów na idealne wykończenie koloru jest podjeżdżanie pod skorki dopiero przy 2 warstwie lakieru. Ilość produktu, niezbędna, by uzyskać pełne krycie przy skórkach jest minimalna. Lepiej nałożyć mniej, niż więcej.
  • W czasie nakładania Tip Topa, na pędzelku powinno być mniej produktu, niż w przypadku aplikacji bazy lub koloru. Tip Top jest rzadszy, niż Proteina i szybciej rozpłynie się po płytce.
  1. Pozostawienie zapowietrzeń podczas uzupełniania.

W przypadku odnowy paznokci, pierwszym krokiem jest zniwelowanie uskoku pomiędzy naturalną płytką, a odrośniętą masą. Musimy też ściągnąć istniejące zapowietrzenia. Jeśli położymy produkt nawet na malutkie zapowietrzenie, będzie się ono powiększać i tworzyć pod masą miejsce na rozwój drobnoustrojów.

  • Pracujemy pilnikiem o gradacji 180. Nadajemy docelowy kształt, nie zapominając o spodzie paznokci.
  • Kiedy usunęliśmy niepotrzebną masę pilnikiem, wygładzamy paznokcie bufferem 180/220 i przechodzimy do odsunięcia skórek – dokładnie tak, jak w pierwszym punkcie.
  1. Uzupełnianie paznokci, które należy zdjąć i założyć na nowo.

Podczas odnowy naszym zadaniem jest usunięcie części starej masy i sami musimy zdecydować, którą część produktu usunąć, a która nadaje się do noszenia.

  • Obserwujemy za każdym razem jak wygląda produkt. Jeśli zmienił on strukturę z twardej na gumową, jest to znak, że masa się zestarzała i należy całkowicie ją ściągnąć i nałożyć od nowa. Dokładnie taka sama sytuacja występuje, jeśli nasz produkt zaczyna zmieniać swoją barwę z przeźroczystej na lekko mleczną. Trzeba pamiętać, że masa na wolnym brzegu ma już około 10-12 – tygodni i przez tak długi czas może zmienić swoje oryginalne właściwości.
  • Jeśli uzupełnimy masę, która nie nadaje się do noszenia, na stylizacji pojawią się zapowietrzenia. Tym razem nie przy skórkach, a w okolicach wolnego brzegu.
  1. Paznokcie tunelowe i krogulcze

Przy paznokciach tunelowych i krogulczych wymagana jest częstsza zmiana produktu na nowy.

  • W przypadku paznokci tunelowych rogi wolnego brzegu mocniej się zawijają. W tym miejscu masa może się odklejać, tworząc zapowietrzenia. Pamiętaj, aby podczas każdej wizyty klientki kontrolować, czy masa nie wymaga zmiany. Jeżeli zauważysz, że paznokieć naturalny od spodu zaczyna się zbyt mocno zawijać i odklejać, wypiłuj go za pomocą frezu Cuticle nr 5. W ten sposób unikniesz zapowietrzania się masy.

Podczas odrastania paznokci krogulczych całe napięcie kumuluje się w okolicy stresu i to właśnie tam mogą występować zapowietrzenia. W tym wypadku najlepiej zdecydować się na krótsze paznokcie. Po pierwsze – ze względów estetycznych, po drugie – właśnie ze względu na niebezpieczeństwo powstawania zapowietrzeń. Żaden produkt hybrydowy nie jest w stanie utrzymać takiego przeciążenia w okolicy stresu. Jeśli klientka marzy o dłuższych paznokciach, a jej naturalna płytka rośnie w dół, najlepiej ściąć paznokcie i przedłużyć produktem mocniejszym, niż hybryda – żelem lub akrylem.

Opublikowano:

14.05.2020

Zaktualizowano:

07.11.2023